W wyniku kampanii wrześniowej wojsko polskie zostało zniszczone. Nie było już czołgów ani samolotów. Ale wielu świetnie wyszkolonych żołnierzy uniknęło niewoli i śmierci. Przedostali się najpierw do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii, gdzie podlegali polskiemu rządowi na uchodźstwie. Tam niektórzy z nich weszli w skład nowej formacji zwanej cichociemnymi. Pod czujnym okiem instruktorów z brytyjskiego Wydziału Operacji Specjalnych szkolili się m.in. w skokach spadochronowych, by wrócić do okupowanej ojczyzny i realizować tam supertajne misje – walkę bezpośrednią, szpiegostwo, sabotaż. Mieli też za zadanie organizować i wspierać miejscowy ruch oporu. Przerzut do Polski oznaczał bilet w jedną stronę, jako że o przedostaniu się przez okupowaną Europę z powrotem do Wielkiej Brytanii nie było mowy. W tym odcinku żyjący jeszcze cichociemni opowiedzą o tym, jak walczyli w Powstaniu Warszawskim, prowadzili działalność szpiegowską i pomagali partyzantom. W powojennej Polsce komuniści podejrzewali ich o szpiegostwo na rzecz Zachodu, dlatego sami komandosi przez długie lata milczeli na temat swych bohaterskich czynów podczas wojny. Przemówili dopiero po upadku komunizmu.