Pracownica banku, Iza Bujnicka, budzi się w hotelowym pokoju z zakrwawionym korkociągiem w ręce. Spotkała się tam z dyrektorem banku Rychterem, z którym miała romans. Dyrektora jednak nie ma w pokoju, kobieta przeczuwa kłopoty. Ciało dyrektora zostaje znalezione w pobliskim lesie z ranami kłutymi w plecach. Leon odkrywa, że zadano je korkociągiem. Bujnicka jednak odrzuca zarzuty i kieruje podejrzenie na swojego byłego chłopaka, który był o nią zazdrosny, a na tę noc nie ma alibi. Kamil Florczak zostaje zatrzymany. Górski i Alex odwiedzają bank. Psa interesuje sala z depozytami. Jak się okazuje kilka tygodni wcześniej bank został obrabowany, skradziono m.in. cenną biżuterię, a gangsterzy postrzelili ochroniarza, który zmarł w noc zabójstwa Rychtera. Czy obie sprawy coś łączy? Rychter miał długi, a w śledztwie o napad mataczył. Górski zaczyna podejrzewać, że to on razem z Bujnicką zaplanowali napad, a śmierć Rychtera jest zemstą za śmierć ochroniarza.