Wczesna wiosna 1438 roku. Andrzej Tęczyński przywozi Zofii pieniądze dla spiskowców. Zbigniew Oleśnicki próbuje przekonać króla Władysława, że pożyczka dla królowej była błędem. Młody władca nie zgadza się z sugestiami biskupa. Jan Długosz, który został wysłany do Sanoka z tajną misją, udaje chorobę i szpieguje. Zdemaskowany, zostaje wyproszony z Sanoka. Mszczuj prosi o rękę Doroty i zostaje odrzucony, bo panna zamierza iść do klasztoru. W Krakowie Katka siedzi w miejskim lochu. Inkwizytor oznajmia jej, że będzie sądzona za szerzenie herezji. Mieszczanie idą na Wawel i błagają biskupa o łaskę dla Katki.