17 kwietnia 1995 roku doszło do wybuchu gazu w wieżowcu, przy alei Wojska Polskiego 39 w Gdańsku. W jednej chwili zginęły 22. osoby, a trzy dolne kondygnacje budynku przestały istnieć. Prokuratura uznała, że sprawcą tragedii był chory psychicznie jeden z mieszkańców - Jerzy Szachowski. Prawdopodobnie jego celem było wyłudzenie ubezpieczenia za zniszczone wybuchem mieszkanie. Miał on rozszczelnić instalację gazową, odkręcając kurki odwadniaczy, a następnie doprowadzić do wybuchu. Mężczyzna ten zginął w momencie eksplozji. Czy mogło dojść do eksplozji w wyniku nieudanej operacji służb specjalnych? Pikanterii dodaje fakt, że w tle pojawia się nazwisko Lecha Wałęsy i esbeckie teczki TW Bolka...