Po zaznajomieniu się z relacją dziewięćdziesięcioletniego pana Albina, który na rozkaz wojsk niemieckich jako dziecko pomagał kopać drogę niedaleko miejscowości Iłów i obserwował, jak robotnicy natrafili na starożytne urny, ekipa postanawia sprawdzić to miejsce. Według doniesień starszego mężczyzny Niemcy zatrudnili do pracy archeologów, a następnie kazali zasypać urny w tym samym miejscu. Ekipie udaje się potwierdzić obecność nazistów w tym miejscu w1940 roku, jednak nie odnajduje urn. Kiler postanawia zrobić wywiad z kilkoma świadkami i natrafia na inspirującą opowieść na temat dawnych cmentarzy. Dzięki niej ekipa odkrywa groby wczesnomazowieckie i zakłada nowe stanowisko archeologiczne.