Do rodziny Smylów, prowadzącej gospodarstwo rolne pod Sandomierzem uśmiechnęła się fortuna. Janusz Smyl, głowa włościańskiego rodu, zgarnął właśnie główną wygraną w loterii liczbowej i z dnia na dzień stał się milionerem. Na poczet tego funduszu szczęśliwcy nabyli nowoczesny traktor, na którego poświęcenie został zaproszony Mateusz. Niestety euforia trwała krótko. Podczas hucznej imprezy, którą umilał Wyjec – specjalnie sprowadzony piosenkarz disco polo – Janusz zostaje zamordowany.