Wiola stara się zarządzać „Warsztatem smaku”, kompletnie ignorując Jacka i jego ekipę (Asię i Mikiego). Próbuje też przekonać Serafina, aby pozbył się Jacka z restauracji, ale jedyny sposób, to odkupienie jego udziałów. Tylko jak Jacka do tego zmusić?
Po tym jak Patryk zrezygnował ze stałej pracy w „Warsztacie smaku”, przygotowuje swoje wypieki w domowych pieleszach dostarczając je do restauracji, jednocześnie mając więcej czasu na opiekę nad dziećmi. Niestety dowiaduje się, że Wiola rezygnuje z jego usług, a tym samym Patryk zostaje bezrobotnym. Jest wściekły na Wiolę i namawia Jacka do usunięcia menadżerki intrygantki z ich restauracji, nawet gdyby mieli grać nieczysto. Jacek nie zgadza się, ma zupełnie inny pomysł. – Jeśli chcą przejąć „Warsztat smaku”, to wystarczy, że odkupią sam lokal, w którym on się znajduje. By zdobyć pieniądze na kupno, Jacek planuje sprzedać udziały swoje, Patryka i Zuzy Serafinowi, a resztę sumy pożyczyć w banku. Patryk umawia się na spotkanie z panem Leszkiem, który de facto wciąż jest właścicielem lokalu mieszczącego „Warsztat smaku”. Zaś Jacek idzie na spotkanie z Serafinem i oferuje mu udziały całej trójki w restauracji. Oczywiście Serafin przyjmuje propozycję z otwartymi ramionami. Również pan Leszek okazuje się skłonny do sprzedaży swojego dawnego warsztatu. Wszystko wskazuje na to, że plan sprytnego przejęcia restauracji się uda! Niestety sentymentalny pan Leszek przychodzi pod „Warsztat smaku”, by „pożegnać się” ze starymi kątami i trafia na Wiolę. Nieświadom tego, że Wiola nie gra w jednej drużynie z Jackiem, mówi jej o sprzedaży lokalu. Wiola natychmiast kontaktuje się z Serafinem, przystępują do kontrataku. Pan Leszek, który tonie w długach, przyjmuje gotówkę od Serafina, tym samym wystawiając Jacka, Patryka i Zuzę do wiatru.
Załamanemu Patrykowi z pomocą rusza jego żona. Ma dla niego pomysł na firm
