Rok 1945. Trwa obrona miasta. Niemcy zaminowują most - ważny punkt strategiczny. Generał Fuster rozkazuje roztrzelać porucznika Kahlerta za niewykonanie rozkazu. Wykonanie wyroku powierza porucznikowi Dehne. Ukochana Kahlerta, Simone prosi Klossa o pomoc w sprawie narzeczonego. Hans odmawia, ale nie mówi też o wyroku. Zdesperowana Simone zwraca się więc o pomoc do Dehnego, ten twierdzi, że "może coś da się zrobić". Polacy mają rozpocząć akcję "Liść dębu" mającą na celu zdobycie przez spadochroniarzy mostu i utrzymanie go do czasu dotarcia wojsk lądowych. Nie wiedzą jednak, że w miejscu lądowania stacjonują liczne odziały niemieckie. Konieczne jest dotarcie do radiostacji (trzeba pokonać 15 kilometrów) i powiadomienie o zagrożeniu. Z meldunkiem zostają wysłani: Janka i Erwin - wnuk Tomali, łącznika Klossa; chłopak przebiera się w mundur Hitlerjugend. Dziewczyna idzie drogą wraz z uciekającymi Niemcami, ale zostaje rozpoznana jako Polka. Udaje jej się uciec i dociera do punktu kontaktowego - mieszkania Weissa, jednak tam wpada w kocioł zastawiony przez esesmana Knocha. Chłopak zostaje siłą wcielony do wojska. Kloss wie, że nie udało się odwołać akcji, więc postanawia pomóc żołnierzom w inny sposób. Zdobywa mundury niemieckie dla Polaków współpracujących z Tomalą, a następnie jedzie do mieszkania Weissa. Udaje mu się uciec z kotła, ale jest ścigany przez Knocha. Zdesperowana Simone gotowa jest "oddać się" za życie Kahlerta. Skwapliwie wykorzystuje to Dehne, ale óźniej odmawia pomocy. Dziewczyna przysięga mu zemstę. Ląduje oddział polskich spadochroniarzy. Tomala i jego ludzie, w mundurach niemieckich, przeprowadzają ich jako jeńców przez teren zajęty przez Niemców. Simone widzi Klossa zmieniającego numery rejestracyjne swojego motoru. Do sztabu przyjeżdża Knoch poszukujący agenta - rozpoznaje Klossa. J-23 zabija go. Simone liczy, że jej zeznania dotyczące agenta pomogą Kehlertowi